czwartek, 4 sierpnia 2011

Pogoda i meczyk zamiast filmu.

To może wszystko po kolei. Nareszcie jest ładna pogoda. Wiadomo ;) słońce, plaża, zimne drinki :D Tak, niestety dobrze to nie ma. Ale zawsze się trochę opalenizny złapie latając po mieście, a znajomym można kity wciskać. Trochę głupio się tak nie rozwodzić nad pogodą gdy jest ładna, a gdy brzydka to tylko jeden lament słychać. Mam jeden powód na swoje usprawiedliwieni,  gdy jest ładna mam mniej czasu na przebywanie w mieszkaniu, a co za tym idzie siedzenie przed komputerem i pisania durnot.
Wczoraj sobie miałem film obejrzeć. Wcześniej mieszkanie wysprzątałem, wszystko sobie przygotowałem. Cycuś glańcuś. I co!!! Filmu nie było tylko mecz puścili. Niedobrzy Ci z Polsatu są, oj niedobrzy. 
To co i tak się obejrzało. Ale mentalnie byłem przygotowany na coś innego.
Ale meczyk też dobrze obejrzeć sobie w swoim, a nie cudzych mieszkaniach. Spokojnie, cisza, żarełko, napoje itd. 
Zawsze jakaś atrakcja. Ale dzisiaj to oglądam film. Tak zdecydowanie! Ale też jest na Polsacie, to nie wiadomo co się może wydarzyć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz